W czasie podróży obowiązkowe ''machanie rączkami '' do wszystkich przechodniów ...czyli frajda nieziemska.
Rozmowy, śmiechy. I pogoda dopisuje :-)
Faworytem okazał się morski żółw z uroczym ryjkiem ( poniżej pani Asia próbuje naśladować ). Były też
ogromne piranie i snucie strasznych historii o wkładaniu różnych części ciała do akwarium , w którym pływają. Straszenie kameleona i szereg innych ,równie zabawnych czynności.
Na koniec pyszne lody i spacer.
Wszyscy przeszczęśliwi !