piątek, 6 lipca 2012

2012, dzień 5

Pierwszy całkowicie słoneczny dzień :-). Nareszcie lato dotarło na Pomorze ...

Rano uskutecznialiśmy z lubością  (rozkoszując się słońcem i morską bryzą) plażowanie, kąpiel w morzu, rozmowy, odpoczywanie i leniuchowanie.
Po południu  rozgrywaliśmy mecze piłki siatkowej (trenujemy przecież do zawodów między kolonijnych!)
Z każdym setem jest coraz lepiej i często już udaje nam się zespołowo zgrać. Mamy nadzieję, że do przyszłego tygodnia będziemy w świetnej formie i nie damy się pokonać na zawodach.

Wieczorem zaplanowaliśmy rozpalenie ogniska i jedzenie pieczonych kiełbas. 

amatorzy pieczonych kiełbasek w akcji !!!
















Nareszcie też poszliśmy obejrzeć zachodzące nad morzem słońce !!!

romantyczny spacer brzegiem morza ... i z Markiem w tle